Ile kosztuje zakup hulajnogi elektrycznej? Czy da się na tym zarobić? Czy to dobry pomysł na biznes?

W ostatnich miesiącach na ulicach kolejnych miast widać ten sam widok. Co to takiego? To elektryczne hulajnogi wypożyczane na minuty. Szał jaki widzimy obecnie jest coraz większy. Aktualnie wypożyczyć elektryczną hulajnogę możemy nie tylko w dużych miastach jak Warszawa, Wrocław, Poznań ale również w dużo mniejszych. Na stronie blinkee.city możemy znaleźć informacje, że takie miasta jak Myślenice czy Skawina, również mają dostęp do hulajnóg elektrycznych. Możemy być pewni, że to szaleństwo i zainteresowanie będzie tylko rosło. Biorąc to wszystko pod uwagę, należy zadać sobie pytanie: czy to jest dobry pomysł na biznes?

Wypożyczalnia – pomysł na biznes

Policzmy krok po kroku czy można na tym coś zarobić. A jeśli się da to ile? Zacznijmy od początku, czyli ile kosztuje zakup elektrycznej hulajnogi? Zapraszam do sprawdzenia wcześniejszego wpisu na ten temat – tutaj. Jak widać w cenie około 1000pln brutto. Czyli 813 PLN netto. Możemy mieć całkiem sensowną hulajnogę. Biorąc pod uwagę, że to ma być wypożyczalnia i zależałby nam na jak największej pojemności baterii, i wytrzymałości, to trzeba by było zainwestować dodatkowe fundusze. Dodatkowo musimy pamiętać, że hulajnoga elektryczna, która ma być udostępniona w ramach wypożyczalni, musi być wyposażona w GPS i 4G, aby można było się z nią komunikować i wypożyczać.

Poniżej przykładowa opcja hulajnogi elektrycznej na wynajem:

  • Moduł komunikacyjny IOT z 3G / 4G GPS, GSM, gniazdo karty SIM, wbudowany Bluetooth
  • Zabezpieczenie przed kradzieżą i system alarmowy
  • Wymienna bateria z kluczem, szybkie ładowanie
  • Niewidoczny kabel hamulca w ramie
  • Śruby przeciwkradzieżowe
  • Opony do wyboru: stałe lub pompowane
  • Dostosowanie koloru / logo
  • Waga: 16 kg
  • Rozmiar koła: koło 10 cali
  • Bateria litowa: 36 V 10,4 Ah lub 36 V 12,8 Ah
  • Silnik: bezszczotkowy napęd tylny o mocy 350 W.
  • Hamulec: Tylny hamulec bębnowy (hamulec tarczowy jest opcjonalny)
  • Zasięg: 25-45 km
  • Ładowanie: 3-4 godziny
  • Maksymalna prędkość: 25 km / h (regulowana)
  • Maksymalne obciążenie: 130 kg
  • Tryb jazdy: napęd tylny
  • Wymienna bateria: TAK
  • Przednie / tylne światła LED: TAK
  • Inteligentny wyświetlacz: TAK
  • Blokada akumulatora i klucz: TAK
  • System wykrywania usterek: TAK
  • Bluetooth i aplikacja: TAK
  • Rozmiar skutera: 105x30x51 cm

Koszt takiej hulajnogi to około 290 – 390 USD. Czyli przy aktualnym kursie z dnia 28 października 2019 roku będzie to 1117 – 1502 PLN.

Na potrzeby tego tekstu i poprawnych wyliczeń ustalmy, że koszt zakupu takiej hulajnogi wraz ze cłem i dostawą wyniesie nas w granicach 1250 PLN netto.

Wypożyczenie hulajnogi – ceny

Aktualnie większość wypożyczalni w Polsce ma podobny cennik:

Opłata za start : zazwyczaj jest to 2-3 PLN

Cena za minutę: 0,45 – 0,50 PLN

Możemy uznać, że standardowa średnia rynkowa cena to 2,5 PLN na start i 0,49 PLN za minutę.

Ile średnio trwa wypożyczenie hulajnogi i ile osób wypożycza hulajnogę dziennie?

Statystyka jednej z międzynarodowych wypożyczalni pokazuje, że średnio hulajnoga w ciągu dnia jest wypożyczona około 5-6 razy. Możemy spokojnie założyć mniejszą wartość, czyli 5 razy w ciągu dnia.

Ile średnio trwa wypożyczenie?

Bazując na statystyce z powyższej wypożyczalni trwa to 7-8 minut.

Ile może wynieść przychód?

Biorąc to pod uwagę możemy założy, że przychód dzienny wyniesie:

7 minut po 0,49 PLN każda = 3,43 PLN

Opłata na start to 2,5 PLN

Łącznie: 5,93 PLN

5,93 pomnóżmy przez średnią ilość wypożyczeń czyli 5. Daje to nam wartość rzędu : 29,65 PLN dziennie.

Jeżeli byśmy to po prostu przemnożyli przez 30 dni to wyszłoby nam 889,5 PLN. Niestety nie jest to realne. Dlaczego?

Dodatkowe koszty

Trzeba wziąć pod uwagę dodatkowe koszty jakie musimy ponieść. O jakich wartościach tutaj mówimy?

Po pierwsze ładowanie, relokacja , naprawy. Koszty w wysokości 360 zł miesięcznie to absolutne minimum. Dodatkowo za 50 zł miesięcznie trzeba by wykupić gwarancję, że hulajnoga będzie jeździć w pełnym czasie trwania umowy, jeżeli chcemy podłączyć się do istniejącego operatora. Oddamy też 20 proc. marży operatorowi systemu. Jeżeli będziemy chcieli sami stworzyć naszą wypożyczalnie, to koszt inwestycji na początku może być wyższy, lecz nie będziemy ponosić dodatkowych kosztów ponieważ sami będziemy operatorem.

Załóżmy, że chcemy się stać takim operatorem. W takim wypadku będziemy musieli ponieść tylko koszty ładowania itp.

Jakich zysków można się spodziewać?

Przychód wynosi 889,5 PLN minus koszty w wysokości minimum 360 PLN to nasz czysty zysk powinien zamknąć się w kwocie 529,5 PLN miesięcznie.

Mówmy tutaj o kwocie brutto. W związku z tym jest to 430 PLN netto. Tak więc nasza hulajnoga zwróci się po 3 miesiącach.

Później powinniśmy już tylko zarabiać. To oczywiście teoria, bo musimy jeszcze wziąć pod uwagę, że trzeba stworzyć aplikację lub ją dostosować do naszych warunków w przypadku wykorzystania aplikacji już istniejących na rynku. Koszty? Niestety ciężko mi oszacować. Kilka tysięcy złotych to absolutne minimum. To na pewno sprawi, że nasze założenia mogą się mocno zmienić.

Jakich zysków można się spodziewać, gdy podepniemy się pod istniejącego operatora?

Jeśli operator pozwoliłby na dołączenie do swojej aplikacji hulajnogi zakupione bezpośrednio przez nas, to sytuacja wyglądałaby następująco:

Przychód 889,5 PLN

Koszty: 360 PLN – ładowanie itp

Ubezpieczenie: 50 PLN

20% od naszego przychodu – pobiera operator. W naszym przypadku będzie to kwota : 177,9 PLN

Więc zostanie nam :

889,5 – 360 – 50 – 177,9 = 301,6 PLN brutto. Czyli 245 PLN netto.

Biorąc pod uwagę ten scenariusz to hulajnogi zwrócą się nam po 5 miesiącach.

Czy to dobry pomysł na biznes?

Patrząc na oba warianty i wyliczenia, ktoś mógłby dojść do wniosku, że ten typ inwestycji to dobry pomysł na nową działalność gospodarczą. Inwestycja zwraca się po 3-5 miesiącach. Później to już czysty zysk.

Otóż nie jest aż tak różowo. Dlaczego?

Dodatkowy haczyk

Weźmy za przykład umowę z Blinkee.city. Umowa podpisywana jest na 6 miesięcy lub 12 miesięcy. Po zakończeniu umowy, hulajnogi przechodzą na własność Blinkee.city za kwotę 50 zł.

Taki obraz sprawy zmienia całkowicie perspektywę. Okazuje się, że jeżeli hulajnoga będzie działać w tym systemie 12 miesięcy to będzie można na tym zarobić 2940 PLN + 50 PLN wykupu. Czyli 3000 PLN na jednej hulajnodze.

W dalszym ciągu wydawać by się mogło, że to do dobry pomysł na biznes. Hulajnoga elektryczna sama się spłaca, a na dodatek generuje nam dodatkowe 3000 PLN rocznie.

Pamiętajcie, że założyliśmy że kupimy hulajnogę za 1250 PLN. Jeżeli będzie to więcej np. 2500 PLN ( tak jak część operatorów sobie życzy) to po roku może uda się zarobić 1750 PLN.

Tutaj pojawia się dodatkowy problem. Cykl życia produktu czyli kiedy zepsuje się hulajnoga

Wszystkie założenia i wyliczenia jakie dokonaliśmy będą niewiele warte jeśli okaże się, że hulajnoga elektryczna nie jest w stanie przetrwać przynajmniej 5-6 miesięcy, aby zwrócił się koszt jej zakupu. W takim razie jak jest naprawdę? Czy hulajnogi to sprzęt żywotny. Kiedy się zepsuje hulajnoga?

Na przełomie 2018 i 2019 roku ujrzał światło dzienne raport, który pokazał, że średni cykl życia hulajnogi wyniósł 28,8 dnia. Po tym czasie hulajnogi się psuły i wymagały działań ze strony firmy wypożyczającej. To szokująco mało.

Jeżeli cykl życia ma wynosić jedynie miesiąc to biznes oczywiście się nie opłaca. Ale czy rzeczywiście tak jest, że hulajnoga przetrwa tak krótki okres czasu? Ciężko powiedzieć. Usterki kół itp. mogą być łatwo naprawione. Gorzej, jeżeli chodzi o baterie lub sam silnik. Również da się naprawić takie poważniejsze usterki, aczkolwiek wymaga to zaangażowania dodatkowych ludzi lub firm. A sam produkt w tym czasie jest wyłączony z użycia i nie można na nim zarabiać.

Podsumowanie

W tym momencie nie jesteśmy w stanie zweryfikować faktycznego cyklu życia hulajnogi elektrycznej. Jeżeli cykl życia faktycznie wyniósłby 6 miesięcy to można powiedzieć, że inwestycja się zwróci lecz na niej nic nie zarobimy. Jeżeli hulajnoga przetrwałaby 9 do 12 miesięcy to już możemy powiedzieć, że biznes jest opłacalny.

Bazując na najmniej opłacalnej opcji wynajmu ( podpięcie się do istniejącego operatora) i przy założeniu, że hulajnogi byłyby w stanie generować zysk przez 12 miesięcy to inwestując 10 000 złotych. Czyli kupując za 2500 PLN 4 sztuki. Po 12 miesiącach bylibyśmy 7 000 PLN (1750 x 4 ) na plusie. Nie oszukujmy się 70% zysku to dużo. W takim przypadku ten pomysł na biznes byłby rewelacyjny.

Czy tak będzie?

Pamiętacie jak pisaliśmy, o gwarancji za 50 PLN ,że hulajnoga będzie jeździć w trakcie trwania umowy? Wynika z tego, że operatorzy również mają świadomość, że hulajnogi często się psują. Wydaje się, że aktualnie możemy liczyć jedynie na 6 miesięcy pracy a i tak może to być życzeniowe myślenie. W związku z tym biznes jest na skraju opłacalności. Aczkolwiek można to zmienić. Jak?

– Ciągle spadające ceny zakupu hulajnóg sprawią, że amortyzacja będzie przebiegać szybciej.

– Wprowadzenie reklam na hulajnogach może zapewnić dodatkowy zysk.

– Ulepszenie konstrukcji i zmniejszenie awaryjności znacząco poprawi stopę zwrotu inwestycji.

Kluczem w tym biznesie będzie odpowiednia optymalizacja kosztu zakupu hulajnogi i jakości. Jeżeli jakość, a co za tym idzie awaryjność będzie niska to możemy polecić taką inwestycję jako dobry pomysł na biznes.

Podobne wpisy